Syria ponownie stała się areną intensywnych walk po niespodziewanej ofensywie dżihadystów z ugrupowania Hajat Tahrir asz-Szam, powiązanego z Al-Kaidą. W zaledwie kilka dni zdobyli oni strategiczne miasto Aleppo, co wywołało ogromną panikę wśród mieszkańców. Tysiące ludzi ucieka z miasta, a ci, którzy zostali, żyją w strachu przed dalszymi represjami. Wprowadzono godzinę policyjną, a sytuacja humanitarna pogarsza się z dnia na dzień.
Dlaczego dżihadyści atakują?
Ofensywa dżihadystów jest próbą odzyskania kontroli nad północno-zachodnią Syrią, w tym prowincjami Aleppo i Idlib. Konflikt jest efektem napięć między siłami reżimu prezydenta Baszara al-Asada a rebeliantami, których wspierają różne grupy, w tym Turcja. Główne cele rebeliantów to osłabienie rządu w Damaszku i przejęcie kluczowych terenów.
Kto kogo wspiera?
Reżim syryjski: Wspierany przez Rosję i Iran, które dostarczają sprzęt wojskowy i doradców wojskowych.
Rebelianci: Główne ugrupowania dżihadystyczne są wspierane przez Turcję, która obawia się zwiększenia wpływów Kurdów w regionie.
Społeczność międzynarodowa: Chociaż USA i UE oficjalnie potępiają działania dżihadystów, ich zaangażowanie militarne pozostaje ograniczone.
Perspektywy konfliktu
Eksperci obawiają się, że dalsza eskalacja może doprowadzić do upadku rządu centralnego w Damaszku. Prezydent Asad zapowiedział, że nie ustąpi i będzie bronić integralności terytorialnej Syrii. Jednak szybki postęp rebeliantów zaskoczył nawet międzynarodowych analityków, a przyszłość kraju pozostaje niepewna.
Jeśli sytuacja w Syrii będzie eskalowała to Europa może spodziewać się masowej emigracji ludności do Europy, w tym również do Polski. Podobna sytuacja miała już miejsce w roku 2014. Pamiętajmy, że Polska zgodziła się na pakt migracyjny, więc będziemy zobowiązani do przyjęcia tych ludzi.
Napisz komentarz
Uwagi