Wśród licznych relacji o niezidentyfikowanych zjawiskach powietrznych (UAP), które w ostatnich latach zyskały na znaczeniu, jedno z najbardziej intrygujących nagrań pochodzi z Iraku. Tzw. „Kula z Mosulu” to zapis wideo przedstawiający metaliczny obiekt w kształcie kuli, przelatujący nad dzielnicą mieszkalną w Mosulu – mieście ogarniętym wówczas konfliktem zbrojnym. Pentagon oficjalnie potwierdził autentyczność nagrania, a obiekt został sklasyfikowany jako niezidentyfikowane zjawisko powietrzne.
Niezwykłe nagranie z 2016 roku
Wideo zostało zarejestrowane w 2016 roku przez amerykański samolot zwiadowczy operujący nad Mosulem. Trwający zaledwie kilka sekund materiał przedstawia idealnie kulisty obiekt o metalicznym połysku, który porusza się ze znaczną prędkością i bez widocznych środków napędu. Nagranie zostało ujawnione dopiero w 2023 roku przez dziennikarzy śledczych Jeremy’ego Corbella i George’a Knappa w ramach programu „Weaponized”.
Choć materiał nie ukazuje spektakularnych manewrów, jego znaczenie polega na kontekście – rejestracja nastąpiła w strefie aktywnego konfliktu zbrojnego, co czyni go pierwszym tego typu nagraniem wojskowym w takiej scenerii.
Pentagon: to autentyczne UAP
Departament Obrony USA przyznał, że nagranie jest autentyczne i zostało przez lata analizowane w wojskowych ośrodkach, m.in. w bazie Joint Base Langley-Eustis w Wirginii. Obiekt z Mosulu do dziś nie został zidentyfikowany, a oficjalna klasyfikacja pozostaje bez zmian – UAP.
W odpowiedzi na rosnące zainteresowanie opinii publicznej tematem UAP, Pentagon w ostatnich latach otworzył się na ujawnianie materiałów tego typu. W 2023 roku prezydent Joe Biden podpisał ustawę o budżecie obronnym zawierającą przepisy obligujące agencje rządowe do transparentności w sprawach UAP, co ułatwiło publikację takich nagrań jak „Mosul Orb”.
Co to może być?
Teorie na temat tajemniczej kuli są różne – od sugestii, że to nowoczesny dron szpiegowski jednego z państw, po hipotezy o zjawisku spoza Ziemi. Eksperci jednak nie potrafią wskazać żadnej technologii, która w 2016 roku byłaby w stanie zarejestrowany przez wojsko efekt powielić – zwłaszcza w warunkach pola walki.
W odróżnieniu od niektórych wcześniejszych incydentów z udziałem UAP, które udało się racjonalnie wyjaśnić (jak cień samolotu pasażerskiego uznany początkowo za obiekt anomalny), „Kula z Mosulu” wciąż pozostaje zagadką.
Symbol nowej ery badań nad UAP?
Nagranie z Mosulu stało się symbolem nowego podejścia rządu USA do kwestii niezidentyfikowanych zjawisk powietrznych – zjawisk, które nie muszą być natychmiast wyśmiewane czy ignorowane. Dla wielu badaczy, materiał ten to jeden z najbardziej wartościowych i rzetelnych dowodów na istnienie zjawisk, których współczesna nauka i technologia nie potrafią jeszcze wyjaśnić.
Czy „Kula z Mosulu” to zwiastun przełomu w badaniach nad UAP? Tego jeszcze nie wiadomo. Ale jedno jest pewne – podobne nagrania będą w przyszłości jeszcze bardziej szczegółowo analizowane, nie tylko przez wojsko, ale i przez opinię publiczną na całym świecie.
Napisz komentarz
Uwagi